REKOMENDUJĘ JAKO NAJLEPSZY Z MOŻLIWYCH WYBÓR MNIE NA SZEFA NBP .USZCZĘŚLIWI ON PREZESA PIS I PREZYDENTA RP, BO DZIĘKI MNIE I RZĄDOWI Z INFLACJĄ 11% JESTEŚMY W CZOŁÓWCE ŚWIATOWEJ.
Pod koniec 2021 w rankingu magazynu Global Finance Adam Glapiński znalazł się w gronie 3 najgorszych prezesów banków centralnych w Europie. Otrzymał taką samą notę jak szefowie banków centralnych Białorusi i Ukrainy. Dzięki tej najniższej w Europie nocie i jednej z najwyższych inflacji prezydent Anżej Duda nie miał najmniejszych wątpliwości komu powierzyć na kolejną kadencję stery polskiej bankowości. Ponieważ wyboru dokonuje Sejm nie według kwalifikacji i dotychczasowych osiągnieć, ale większością głosów kontynuacja cyklu kabaretowo wizjonerskich show Prezesa Adama jest ku uciesze widzów zapewniona. Oczywiście przy udziale wystrzałowych blond asystentek.
Strachy więc
na Lachy. Może sobie opozycja ubolewać nad rosnącymi
cenami ,ale według władz 11% inflacja nie jest w żadnym
wypadku groźna .Na przykład prezes NBP Adam Glapiński
w ubiegłym roku zarobił o 18 % więcej niż
rok wcześniej, więc
jest jeszcze 7% na plusie. Trochę
mniejsze podwyżki otrzymali rząd, jego funkcjonariusze i parlamentarzyści, ale i tak inflacją nie muszą
się przejmować.
Gorzej ma strefa budżetowa
,dla której Tusk postuluje 20% podwyżki
,ale tam nikt nikomu przecież
nie każe pracować.
Morawiecki nerwowo szuka winnych drożyzny jak zwykle gdzie indziej, a to w Brukseli ,a
to u Putina tak intensywnie ,że
nos mu się co chwila w inną stronę
wygina. Przy nim szef NBP jest jak mąż stanu. Sypie jak z rękawa
proroctwami, przepowiedniami, krotochwilami. Inflacja rośnie ,żeby
miała z czego spadać, a jak za bardzo spadnie ,to znowu musi
rosnąć, by potem mogła spadać. Stopy procentowe raz obniżamy, raz podwyższamy bo na tym polega nasza praca tak
hojnie opłacana setkami tysięcy i milionami złotych.
By uświadomić wszystkim czego Polakom może zabraknąć ,jeśli
Adam Glapiński jakimś
fatalnym zrządzeniem ,na drodze jakiejś dziejowej katastrofy nie zostanie prezesem
NBP na następną
kadencję kilka z jego najcelniejszych sformułowań:
„Moje zarobki w zeszłym roku rzeczywiście przekroczyły
milion, to bardzo dużo. To ogromna suma. Dla mnie to oszołamiające. Pierwszy raz w życiu
mi się to zdarzyło. Nie
mam dzieci. Nie mam na co gromadzić
majątku. Wystarcza mi to, co mam"
„Mam jedną wadę podstawową. Ja się do niej przyznaję. Moje wypowiedzi mają taki charakter, jestem
przyzwyczajony ,że to pycha, że z góry traktuję, że się chwalę. No jest to specyficzne poczucie humoru, taki
dystans. Zaręczam państwu, że nie jest to pycha, jestem człowiekiem skromnym, znam swoje możliwości"
„Mamy
taki polski cud gospodarczy. On nie będzie
trwał wiecznie. Przeminie „
„Dotychczasowy szybki wzrost PKB to zasługa
także NBP pod moim przywództwem. Tak samo jak niskie bezrobocie i
to, że suchą nogą przeszliśmy przez kryzys
gospodarczy związany z pandemią”
„Gdyby Polska przystąpiła do strefy euro to znowu jak w PRL jeździlibyśmy do Niemiec zbierać szparagi”.
„Rosnące ceny energii to jedno z głównym źródeł inflacji w Polsce. Przyczyną wzrostu cen energii elektrycznej jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Gdyby nie ona mielibyśmy w Polsce tanią energię”
„Podwyższanie stóp procentowych w reakcji na
inflację, którą powodują szoki podażowe, takie jak gwałtowny wzrost cen surowców bądź wywołane przez pandemię zaburzenia w łańcuchach dostaw to szkolny
błąd”.
Po tym szkolnym
błędzie czyli kilkukrotnych podwyżkach:
„Stoję przed państwem jako jastrząb na czele jastrzębi, które tworzą dziś RPP"
Wybór zatem jest tylko jeden. Adam Glapiński znowu
na czele, a złoty się po tym wzmocni.
Komentarze
Prześlij komentarz