UKRAIŃCY MOGĄ SOBIE TAM SPOKOJNIE WALCZYĆ,BO ICH ŻONY I DZIECI SĄ TU BEZPIECZNI. MY SIĘ DO WOJNY NIE WTRĄCAMY , BRONI NAS CAŁY ZACHÓD A NAJBARDZIEJ AMARYKANIE

 

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podczas wizytacji zachodniej granicy UE i NATO w Rzeszowie z problemami ale pochwalił polskiego premiera i jego partyjnych bohaterów:

"Chciałbym wyrazić uznanie dla pana premiera Mateusza, jego zespołu i narodu polskiego"

CUDA SIĘ ZDARZAJĄ-

WIDEOKLIP

 Właśnie tak. Przywódcy Polski cuda, cuda- ogłaszają. Jeszcze niedawno premier Morawiecki spotykał się  co najwyżej z Victorem Orbanem, Marie  Le Pen i nacjonalistycznym unijnym planktonem .Andrzej Duda jako jedyny z Zachodu uświetniał Xi Jinpingowi na spółkę z Putinem otwarcie olimpiady w Pekinie. Dziś dzięki Władimirowi właśnie ,którego podobiznę na koszulce nosi na co dzień przyjaciel Jarosława Matteo Salvini polscy Prezydent i Premier stali się bohaterami chwili.

 Kiedy bowiem cały świat patrzy jak na Ukrainę dzień po dniu spadają bomby, o mało znaczących lokalnych szczegółach jak ofiary pandemii, łamanie praworządności ,polski podatkowy „ład” zapomina. Bo tym razem w odróżnieniu od granicy z Białorusią ,którą przekraczali wrodzy islamiści do Polski prawosławnych uchodźców władza postanowiła wpuszczać.

 Dla większości mieszkańców Zachodu był to nieprzewidywalny szok ,więc ręce same składały się do oklasków. W ich blasku zajaśnieli jak nigdy wcześniej polscy przywódcy, którzy nie zmarnowali okazji ,by całej Europie co ma robić zacząć gorąco doradzać.

Oczywiście znając polskie uzależnienia od rosyjskich surowców nikt nie pomyślał nawet ,by ich więcej nie kupować czyli ogłosić na nie embargo. Zawsze łatwiej wyjąć kasztany z ognia cudzymi rękami więc zaapelowano, by to kraje zachodniej Europy ,szczególnie Niemcy wstrzymały zakupy rosyjskiej ropy i gazu. My na oczach całego świata poświęcamy się ,ale jak to w polityce nie za darmo .Liczymy na europejską daleko posuniętą solidarność. 

Rzadkie to w ostatnich latach zjawisko, kiedy Polska odgrywa w Brukseli pozytywną rolę, a polscy przywódcy wzywają do jedności i solidarności. Daje to Warszawie nadzieję, że Komisja Europejska  zapomni o przeszłości i odpuści oskarżenia o łamanie praworządności. Premier i Prezydent dyskretnie to podpowiadają, inni reprezentanci bez ceregieli się tego domagają;

Poseł Patryk Jaki jak to tylko on potrafi domagał się :

"Komisja Europejska powinna natychmiast zaprzestać stosowania jakichkolwiek sankcji wobec Polski”.

 Beata Szydło powietrza zaczerpnęła i z samego dna płuc tweetnęła: "Czy pozwalacie na dalsze ataki na Polskę, podczas gdy Polska działa, by przeciwstawić się rosyjskiej agresji?"

Niestety mimo apeli Patryka Jakiego, dwóch Beat- Szydło i Kempy ,mimo zmiany retoryki Premiera i Prezydenta Komisja Europejska wydała komunikat określający reguły, zgodnie z którymi "naruszenie zasad praworządności w państwie członkowskim wpływa lub może poważnie wpłynąć na należyte zarządzanie finansami w ramach budżetu Unii” Komisja nie odblokowała wciąż 36 mld euro dotacji i pożyczek dla Polski w ramach programu pomocy w razie pandemii. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen powiedziała, że zostaną one odblokowane, gdy Polska zlikwiduje sporną Izbę Dyscyplinarną dla sędziów - która w lipcu została uznana za nielegalną przez najwyższy sąd UE - a także "zakończy lub zreformuje" system dyscyplinarny dla sędziów i rozpocznie proces przywracania do pracy zwolnionych.

 Nie pomaga w niczym determinacja i odwaga polskich przywódców. Nawet wniosek Prezesa Jarosława Kaczyńskiego by zwiększyć wydatki społeczne na wojsko o 50% przeszły bez echa i nie popłynęły unijne pieniądze.

Bo mimo wezwań różnych środowisk do zakończenia sporu prezydent Duda i rząd dalej walczą o objęcie sądów ściślejszą kontrolą polityczną. Nie zniknęły z polskich ulic wystawione na polecenie rządu kosztem kilku milionów złotych propagandowe bannery państwowych spółek energetycznych sugerujące odbiorcom prądu, że 60% ich opłat idzie do Unii Europejskiej. 

Jak wyliczyli ekonomiści opłata ta w rzeczywistości stanowi ok. 20 % ceny ,a  pieniądze te nie trafiają do brukselskiej kasy, tylko do polskiego budżetu

 Raport wydany w środę przez Instytut V-Dem,- demokratyczną organizację pozarządową, wykazał, że Polska jest jednym z najbardziej "autokratyzujących się" krajów na świecie. "Benin, Salwador, Mali, Mauritius i Polska zaliczają się do czołówki krajów o najsilniejszych tendencjach zmierzających w kierunku autokracji, zarówno w perspektywie długo-, jak i krótkoterminowej" .