JAK ZAPEWNIŁ NAS W WARSZAWIE BIDEN KAŻDY METR KWADRATOWY UKRAINY PRZYŁĄCZONY DO POLSKI NATYCHMIAST STAJE SIĘ TERENEM NATO.BEZPIECZNYM,CHRONIONYM PRZEZ POLSKĘ, USA,FRANCJĘ I WIELKĄ BRYTANIĘ.
Słowo się rzekło ,kobyłka u płotu. Kości zostały w Kijowie rzucone ,Rubikon czyli Bug przekroczony. Nie mogło być inaczej skoro obietnice złożył sam Prezes Kaczyński, który podobnie jak Władimir Putin nie cofa się nigdy. Przykładem miliardy z Krajowego Funduszu Odbudowy ,które nie płyną do Polski, bo Prezes mimo ,że obiecał nie chce się cofnąć choćby na krok i zlikwidować Izbę Dyscyplinarną SN i podległy PIS KRS.
Prezesowi niestraszne nie tylko wyroki TSUE. Nie straszny mu w odróżnieniu od NATO czy Unii także wojenny zbrodniarz Władimir Putin. Dlatego kiedy inni krygowali się ,kalkulowali, asekurowali on pod gradem rosyjskich bomb pojechał i wyłożył karty na stół.
NATO pod polskim przewodem wkroczy zbrojnie na Ukrainę w misji
pokojowej.
Owszem były jak świat szeroki okrzyki podziwu dla odwagi polskiego wicepremiera, jednak na tym asekuracyjnie wszyscy poprzestali nie chcąc zbytnio drażnić rosyjskiego niedźwiedzia. Przygotowana w najdrobniejszych szczegółach śmiała misja przejęcia przez Prezesa PISu przynajmniej na okres wojny przywództwa w NATO i Unii Europejskiej spaliła na panewce.
Ze strachu czy wyrachowania nikt nie zadeklarował nawet wysłania
swych wojsk na Ukrainę. Przezorny
jednak zawsze ubezpieczony. Podobnie jak Putin w inwazji na Ukrainę Polska miała
też swój plan B i
przeszła właśnie do
jego realizowania.
Jako
pierwszy szczegóły tego planu upublicznił dobrze poinformowany przez wydalonych
z polski agentów dyplomatów rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow.
Super
tajny „Plan B” opiera się na
zapewnieniach prezydenta Bidena ,że
Ameryka i NATO zgodnie z pkt.5 układu odpowiedzą z
pełną siłą i mocą jeśli Rosja
zaatakuje choćby
najmniejszy skrawek terytorium sojuszu. Do NATO Ukrainy przyjąć się z dnia na
dzień nie da, ale
do Polski czemu nie. Każdy
pamięta przecież słowa popularnej
piosenki „Lwów odbijemy, Wino zdobędziemy
,odpoczniemy w Leningradzie w owocowym sadzie „
Korzystając z wieloletnich doświadczeń postanowiliśmy wcielić w życie znaną z „4 pancernych „ zasadę „Gdzie my tam granica”. Dla Ukrainy ratowania rzucim się może przez Bug. Bug z naszym wojskiem w pokojowej misji NATO przekroczymy, nim się Putin opamięta ile damy radę tyle Ukrainy do Polski przyłączymy. A wtedy to już będą terytoria paktu, który chcąc nie chcąc będzie ich musiał bronić do ostatniego żołnierza i do krwi ostatniej. „Do domu wrócimy ,tylko zwyciężymy bo to ważna gra”
Ponieważ Tusk mu przeszkadzał trochę innymi słowami ,ale
o tym samym pisał do narodów świata
Morawiecki Mateusz:
„Dziesięć dni temu, w znakomitym towarzystwie,
odwiedziłem oblężony Kijów. Chociaż podróżowałem poza granicami Unii
Europejskiej, czułem, że dotarłem do samego serca Europy – serca zranionego, ale bijącego z wielką siłą.
Tych, którzy ostrzegają, że prowokowanie prezydenta Rosji Władimira Putina doprowadzi do III wojny światowej, pytam: Czy Putin kiedykolwiek potrzebował pretekstu do łamania prawa międzynarodowego? Czy potrzebował go, aby zaatakować Gruzję? Czy potrzebował go, by zająć Krym? Czy potrzebował go, aby zaatakować Kijów?
Takie argumenty miękiszonów przypominają mi słowa Winstona Churchilla,
który miał określić decyzję o uspokojeniu Adolfa Hitlera jako wybór między wojną a hańbą. "Wybrali hańbę, a wojnę i tak dostaną", powiedział.
Ludzie, z którymi rozmawiałem w Kijowie, mają więcej odwagi niż przywódcy największych państw świata.
W Kijowie zaproponowaliśmy misję pokojową pod egidą NATO i innych organizacji międzynarodowych. Jeśli nie uda nam się wprowadzić skutecznych sankcji, nie mamy wyboru: musimy bronić narodu ukraińskiego naszymi własnymi tarczami. Plan ,który proponujemy jest nie tylko możliwy, ale wręcz konieczny. Musimy znaleźć w sobie odwagę. Polska na pewno znajdzie. Hej kto Polak na bagnety”
Komentarze
Prześlij komentarz