NIE MA POLSKIEJ ZGODY NA ROZMOWY PONAD NASZYMI GŁOWAMI.NIE MA POLSKIEJ ZGODY NA PRZEGRANĄ Z WĘGRAMI.NICZEGO NIE UZNAJEMY.UCHODŹCY MAJĄ NATYCHMIAST POWRÓCIĆ .
Na wezwanie ciepłego człowieka -jak określał go marszałek Karczewski- Aleksandra Łukaszenki tysiące mieszkańców Bliskiego Wschodu przybyły na Białoruś. A stąd mają do wyboru albo piękną ,kolorową ,katolicką i przyjazną ich wielodzietnej rodzinie Polskę, albo moralnie zgniły Zachód.
Kto czeka na uchodźców w zachodnim raju? -wideoklip Niestety ku wielkiemu swemu rozczarowaniu nikt ich
tu wcześniej nie oczekiwał ,a nawet nie chce do siebie wpuścić. Stąd jak w wielu innych miejscach świata na którym są
gorsze i lepsze miejsca do życia,
a wszyscy chcieliby żyć w tych lepszych kryzys migracyjny. O sprawstwo
posądzana jest, najpewniej słusznie Rosja, która rękami swego białoruskiego wasala stworzyła problem
by go na swoją cześć i
chwałę
pomóc Zachodowi rozwiązać.
Z taką Rosją na temat kryzysu migracyjnego na polskiej granicy rozmawiały już Niemcy, Francja i Stany Zjednoczone. Polsce, która tego nie potrafi, honorowo nie chce ,a przede wszystkich nie ma żadnych kanałów komunikacji ani z Moskwą, ani Mińskiem, ani z kimkolwiek innym pozostaje jedynie fizyczne pilnowanie granicy .Co bohatersko i zwycięsko jak zawsze czyni.
Inni mając w tym oprócz umiłowania Polski także własne interesy podobnie jak w Jałcie czy Poczdamie próbują załatwić nam ostateczne zwycięstwo i rozwiązanie konfliktu. Niestety podobnie jak w tamtych czasach gdy Stalin przyznawał nam niemieckie wcześniej Prusy, Pomorze i Śląsk bez naszego głosu i udziału .
W myśl tej sprawdzonej wielokrotnie wcześniej praktyki mocarstwa zachodnie ignorują rady polskiego prezydenta w sprawie rozmów z Rosją i nie słuchają porad mądrych polskich władz również w odniesieniu do kontaktów z Białorusią. Bez ich zgody i akceptacji dzwonią, rozmawiają , coś ustalają i załatwiają .Wygląda na to ,że jak sugerował niedawno Marek Suski mogą szykować IV rozbiór Polski między Brukselą a Moskwą.
Nasi czołowi politycy dziś jak powstańcy listopadowi ,a po Świętach jak powstańcy styczniowi zwierają szyki i dają bohaterski odpór:
Pan
Prezydent RP Andrzej Duda– Powiedziałem prezydentowi Niemiec,
że Polska nie uzna żadnych ustaleń w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej,
które zostaną podjęte ponad naszymi głowami. Polska
jest przeciwna rozmowom zarówno z Łukaszenką,
jak i z Putinem.
Pan Premier RP Mateusz Morawiecki- Żadne ustalenia, które mogłyby dotyczyć Polski, nie mogą być uzgadniane bez naszego udziału. W tym kryzysie ani Angela Merkel ,ani Joe Biden ,ani Emmanuel Macron nie mogą podejmować decyzji ponad naszymi głowami.A poza tym tak w ogóle Nord Stream 2 trzeba koniecznie zatrzymać, by zachodnia Europa zamiast ruskiego gazu kupowała polski ekologiczny węgiel.
Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina komentując rozmowę kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką stwierdził, że my tego człowieka za prezydenta nie uznajemy. Dlatego oczekujemy sygnału ze strony ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa , że Rosja prosi nas o rozmowę. My wiemy, co Łukaszenka tak naprawę robi, wiemy, że żaden kompromis niewiele nam daje.
Mamy rację i siłę więc dokonaliśmy takiego, a nie innego wyboru, jeżeli chodzi o komunikowanie się z Białorusią, Angela Merkel innego.Nie oddamy zatem ani guzika, a jak mawiał Pan Prezydent -nie będą mówili nam co mamy robić w żadnych obcych językach. Owszem może Merkel Biden i Macron coś potrafią i jako głowy mocarstw coś nawet mogą, ale suwerenna Polska nigdy nie pójdzie tą drogą. U nas najświętsza jest wola Prezesa, więc jedynie on może ustalić jak ma być ,a nikt inny niech się do Jego polskich spraw nie miesza.
Nie musimy się liczyć z nikim. Tylko z
Jarosławem Kaczyńskim.
Komentarze
Prześlij komentarz