BEATA.WYSTARCZY ŻE SIĘ POKAZAŁAŚ I CUDA JAKIEŚ OBIECAŁAŚ ,A LISTONOSZE Z MOIMI GŁOSAMI WALĄ ZA 2800 DRZWIAMI I OKNAMI.
Jest epidemia. Kampanii wyborczej nie ma. Po co zresztą
kampania skoro Naród ku Andrzejowi Dudzie w 100% się
skłania. Tak ustaliła trójca prawie święta-
Prezes Ojciec Narodu i dwoje Premierów Szydło i Morawiecki. Skoro najważniejsze
gremium wyraziło swe zdanie, to tak będzie bo być
musi, tak się wkrótce stanie. Raz zdobytej władzy nie oddamy
nigdy choćby skały srały, nigdy się
nie wyrzekniemy korzyści i chwały.
Co z tego że
rzekomo ,według wrogich nam prawników z kasty palestry oderwanych do koryta jest
to wszystko niezgodne z prawem. Prawo i Sprawiedliwość
to dziś przecież my i to my, nasz
KRS nasz TK, nasze Izby w SN ustalamy co jest zgodne a co nie, co jest dobre a
co złe. W razie jakiegoś
złego
do cotygodniowo głosowanej nowej wersji
ustawy antykoronawirusowej i antykryzysowej dorzuci się
stosowne zdanie i sprawiedliwość znów po naszej stronie stanie.
Kto ma być prezydentem RP Prezes
sprecyzował już dawno ,a spotkanie Wielkiej Trójki jedynie
jego wybór potwierdziło i w zamysłach utwardziło. Kto wygra wybory zatem wiadomo.
Dziś jedynym problemem
jest tylko jak to zrobić by „ciemny lud to kupił” By jak po wyborach UE i parlamentarnych można było powiedzieć
„to nie była żadna ściema
tylko wola Suwerena”.
Rzekome „problemy” z dziś
zbytecznym, przeszkadzającym i utrudniającym, a więc
szkodliwym i niedorzecznym prawem są następujące:
Wybory Andrzeja Dudy nie będą
- powszechne (procedura wyklucza Polaków za
granicą, osoby zamknięte w kwarantannie, pacjentów szpitali zakaźnych i osoby
mieszkające gdzie indziej niż adres zameldowania)
- bezpośrednie (głosy mogą oddawać osoby reprezentujące głosujących)
- tajne (pakiet
do głosowania będzie podpisany)
- równe (tylko jeden kandydat ma realną możliwość prowadzenia kampanii wyborczej).
Państwowa Komisja Wyborcza została odsunięta od jego organizacji. Osobą odpowiedzialną za ustalenie reguł przeprowadzenia wyborów został minister rządu i członek rządzącej partii .
Rozpoczął się bezprawny druk kart do głosowania według wzoru ustalonego przez
partię.
Odbiór pakietów wyborczych nie będzie potwierdzany. Niemożliwa jest więc kontrola nad
dystrybucją,
obiegiem i powielaniem kart do głosowania. Ten kto kontroluje skład
komisji wyborczych będzie
mógł
dosypać
dowolną
liczbę
głosów
na swojego kandydata.
Uznawanie ważności kart z więcej niż jednym zakreśleniem sprawi, że członkowie komisji wyborczych mogą dowolnie „poprawiać” liczone przez siebie głosy.
Gdyby takie
zabiegi nie pomogły co wydaje się wręcz niemożliwe jest jeszcze możliwość oddania ostatniego ,decydującego strzału. Głosy muszą dotrzeć do gminnych komisji w określonym czasie.
Te szczególnie w dużych metropoliach których Andrzej Duda
nie jest pupilem zawsze z powodu jakichś „obiektywnych przyczyn „mogą „nie dotrzeć na czas” i pójść na przemiał. Bowiem „nieważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy”. Jacek Sasin policzy
tak, jak sobie Jarosław Kaczyński zażyczy.
Takie
są
główne zarzuty opozycji. A przecież Dobra Zmiana już nie raz przykład dawała swojego przywiązania do Ziobry prawa,
partyjnej uczciwości
i władzy Jarosława. W odpowiedzi na nie ,na patriotyczne wezwanie z dalekiej
Brukseli przybyła opozycji straszydło- europosłanka Beata Szydło
Znowu lud podbudowała, co wiedziała powiedziała:
"Dzisiaj jest taki czas, kiedy politycy muszą
bardzo jasno deklarować swoje poglądy i uczciwie mówić, co zrobią,
kiedy będą dzierżyli
ster władzy.
Muszą być uczciwi wobec wyborców
i jasno powiedzieć, czy wtedy, kiedy będą
odpowiadali za władzę
w Polsce, będą działali
na korzyść Polaków, czy też będą
podejmowali decyzje, które będą
skutkować cofnięciem programów
społecznych
wprowadzonych z inicjatywy prezydenta Dudy przez rząd
PiS. Fałszywi przyjaciele ludu. Czy jeżeli obejmiecie urząd
prezydenta RP, to będziecie bronić programów
społecznych,
wprowadzonych przez rząd PiS: 500+, obniżonego wieku
emerytalnego, 13. emerytury, tych programów, które w realny sposób pomogły
polskim rodzinom i pomogły polskiej gospodarce, czy je zlikwidujecie?. Kto
podwyższał wiek emerytalny za czasów
rządów
PO-PSL i 'reformował' OFE”
To tych prostych ,plebejskich ,słów z głębi Brzeszcz nie potrzeba było wiele dodawać by dla wszystkich jasna się stała sprawa. Kandydat
Duda dorzucił tylko: „Ja chcę Polski plus, niezależnie od tego, czy kryzys
jest, czy nie. Nie może
być tak, że koszty kryzysu niesie na
sobie zwykły obywatel .Dla dobra kraju
tych 500 plus niech zrzeknie się każdy bogaty.
Po takich deklaracjach i enuncjacjach każdy porządny obywatel wie, że już nie musi się narażać ,by w rękach PIS została władza. Bo
dobra władza- Dobra Zmiana Andrzeja Dudę już wybrała.
Komentarze
Prześlij komentarz