LECHU.CHCESZ NA PREZYDENTA I NOBLA?.WYSTARCZY UŚMIECH I ZE MNĄ FOTKA

Po przegranych wyborach w których lud niepracujący miast i wsi pokazał opozycji jej miejsce w kącie na wyborczym froncie, ta znowu wyciąga z lamusa jakieś rocznice, aby się nie czuć zepchniętą na bocznicę .Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, jak się nie ma sukcesów bieżących ,to się szuka wspomnień odbudowujących .A tu akurat trafia się jak ślepej kurze ziarno 30 lecie pierwszych częściowo wolnych jak twierdzą niektórzy, czy zgniłego kompromisu, który dopiero niedawno przełamaliśmy jak twierdzimy my. Bo co to był za sukces jeśli Solidarność miała dostać tylko 30% w Sejmie, a resztę komuna .

Pamiętać trzeba ,że w „S” było wtedy 10 mln członków, a w PZPR 2 mln. Powinno być zatem zupełnie odwrotnie. Ale już wtedy byli tacy co próbowali się dogadywać z czerwonym, dzielić wpływy, budować jakieś wspólne plany. To się ciągnie do dziś czego dowodem ostatnie wybory i Miller czy Cimoszewicz na listach KE .My od razu stawialiśmy sprawę jasno. Nie będziesz dwóm bogom służył. Albo przechodzisz pod nasze skrzydła, do naszej partii, albo lustracja i dekomunizacja. Tak potraktowani komuniści, po nawróceniu ,wyznaniu grzechów i odbyciu pokuty są dziś naszymi najzagorzalszymi wyznawcami, wykonawcami najbrudniejszej, najbardziej wymagającej poświęcenia roboty. Jak janczarzy. 

Nie można owijać w bawełnę, że takie nasze twarde i bezkompromisowe podejście do komuny przyniosło efekty już wtedy o czym dziś nikt nie raczy pamiętać. Opozycja chwali się swymi Wałęsami, Frasyniukami, Geremkami i Mazowieckimi, którzy fraternizowali się z Jaruzelskim i Kiszczakiem, wznosili wspólne toasty za Polskę. A przecież ani jeden ,ani drugi, żaden Kwaśniewski czy Miller nie zapisali się do Komitetów Obywatelskich jak Piotrowicz do PIS. Trzeba jeszcze raz podkreślić, że tak dziś opiewany pierwszy niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego nigdy by nie powstał gdyby nie nasz Prezes Jarosław Kaczyński. Przecież strona rządowa miała 70% a nasza 30%.

Gdzie jednak diabeł nie może Kaczyńskiego pośle. Prezes od urodzenia specjalizował się w kombinacjach ,spekulacjach i tajnych machinacjach. Krążyły nawet opowieści, że wywodzi się od zapobiegliwych starozakonnych spod Odessy. Te wyjątkowe kwalifikacje potwierdzały się później niejednokrotnie ;przy FOZZzie,  akcji Żelazo, Srebrnej,K-Towers,Lepperze itd .
By stworzyć rząd Mazowieckiego trzeba było wyciągnąć kasztany z ognia: Jóźwiaka i Malinowskiego. Osobnicy ci stali na czele wspierających przez cały PRL przewodnią siłę narodu PZPR -Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego. Ponieważ w tamtym czasie już nawet PZPR nie wierzyła w możliwość budowy socjalizmu Malinowski i Jóźwiak szukali niecierpliwie miejsca do którego mogliby spaść na cztery łapy. Aż znaleźli. W tym momencie dziejów, wrodzonym geniuszem zabłysnął nasz dzisiejszy Naczelnik, wtedy strateg i mózg Solidarności. Swoim sposobem obiecując bogatą nagrodę czyli stanowiska w przyszłym rządzie plus, oraz przyjęcie do przyszłej partii PIS przeciągnął ZSL i SD na stronę „S”.Z mniejszości zrobił większość, bo była taka konieczność. Potem jeszcze doprowadził wspólnie z bratem do elekcji Wałęsy na prezydenta ,lecz dziś o tym nikt nie chce pamiętać.
Opozycja fałszuje kolejny raz historię by przytłumić naszą powyborczą euforię .To się jednak nigdy nie uda bo tylko Prezes potrafi czynić cuda.  
  


Co zaś było tego dnia roku pamiętnego 1989 każdy prawdziwy patriota wie. W tym symbolicznym czarnym dniu przy tzw”okrągłym stole” komuniści porozumieli się ze swoimi agentami jak polskim majątkiem podzielić się mamy.
Pan Prezydent zdecydowanie ocenił to wydarzenie „Fakty są takie, że w Polsce nastąpiła bezkrwawa w zasadzie rewolucja. Płacimy za to jednak cenę i wszyscy mamy tego świadomość .Przez to choćby w takim Sądzie Najwyższym zasiadają „ludzie, którzy uczestniczyli w komunistycznym aparacie represji” .
Majątek wypracowany w PRL przez masy robotniczo chłopskie został przy okrągłym stole podzielony ,a potem rozgrabiony .Dziś nie ma już czego zbierać. Jedynie dzięki sprytowi Prezesowa udało się nam wyrwać z gara parę marnych posesji i działek należących dziś do spółki Srebrna. Co to jednak jest w stosunku do naszych potrzeb? Na szczęście od czterech lat pełnimy władzę i tym niesprawiedliwym podziałom potrafimy mądrze zaradzić. Finansowe niedobory naszej Partii zasypujemy jak możemy pieniędzmi budżetowymi. Co jeszcze niestety musi trochę potrwać, dlatego potrzebna jest nam druga kadencja. I tu na drodze staje nam „Ruch 4 czerwca”. Ruch ten skupia czcicieli tej feralnej daty ,od której to Polskę rozkradziono na raty. Zamiast powsadzać Jaruzelskich i Kiszczaków do jakiejś nowej Berezy Kartuskiej jak zrobił to marszałek Piłsudski,  łapka w łapkę, ramię w ramię zaczęto budować III RP ,którą udało nam się obalić Dobrą Zmianą dopiero w 2015 r. Ten właśnie ruch skupiający tamtych skompromitowanych ludzi kandydujących często z list Totalnej do Parlamentu Europejskiego postanowił fetować 4 czerwca jako datę swego wielkiego sukcesu. A przecież zmieniono system nieudolnie, konformistycznie, bez jednego wystrzału i hekatomby ofiar. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JESTEM TAKI ,JESTEM TAKI ZMĘCZONY.BOLĄ MNIE RĘCE ,GŁOWA I OBIE NOGI.PĘKA MI SERCE,TYLE SIE DZISIAJ DZIAŁO. WSZYSTKO PRZEZ TUSKA Z JEGO NIEMIECKĄ BANDĄ.

NIE TRZEBA KOŃCZYĆ OXFORDU, YALE CZY HARVARDU, BY ZARABIAĆ MILIONY.JEŚLI TAK CHCE PREZES KACZYŃSKI WYSTARCZY KORESPONDENCYJNA WYŻSZA SZKOŁA OCHRONY ŚRODOWISKA -KIERUNEK BHP.

NOWA MINISTER KULTURY ZAPRAGNĘŁA W PODZIĘKOWANIU NAWIĄZAĆ Z PREMIEREM BLIŻSZY KONTAKT JAK KIEDYŚ Z PEWNYM KOMPOZYTOREM. NIESTETY MATEUSZ PRZEPISAŁ MAJĄTEK NA ŻONĘ. NIE MOŻE WIĘC RYZYKOWAĆ.