TO SĄ PRZED WYBORCZYM ROKIEM ŚWIĘTA.PREZES PREMIER I PREZYDENT WAS KOCHAJĄ ,WIĘC O PISIE TEŻ PAMIĘTAJ
Wreszcie,wreszcie
wreszcie w Europie jest taka gmina Brzeszcze w której kiedyś ,w ubogiej
stajence porodziła syna tutejsza Maryja.
Owinęliśmy
się więc na święta europejskimi flagami. Europa do wyborów pozostanie między
nami.(Choć najbardziej niezłomnym tylko miedzy nogami). Nareszcie
cenieni i cenni jak nie wiem co i jak nikt,nigdy dotąd polscy parlamentarzyści
uzyskali zasłużony świąteczny urlop+ i rozjechali się na wyczekiwany
wypoczynek+. Niektórzy jak co roku na miłosną Maderę, inni do europejskich dziś
Brzeszcz, najważniejsi na paneuropejski Żoliborz.Większość do siół i wiosek dziś Euro-Podlasia,gdzie najlepsza jest kiełbasa .Stąd wzięła się właśnie nazwa sejmowej ulicy
Wiejska ,stąd znana kiełbasa od dziś wabi się europodlaska,stąd każda podlaska laska to teraz Eurolaska.
Sejmowe sale opustoszały, sprzątaczki wszystko
wysprzątały. Co było do uchwalenia -uchwalono, co do przejęcia -przejęto, co
do przyjęcia -przyjęto. Rozpoczęto wielkie Święta, by je Naród zapamiętał.
A
zima była piękna tego roku ,nabrzmiała kopnymi zaspami po których Santa Claus
posuwał saniami z europejskimi dzwonkami. Za Clausem zaś zoologiczna procesja,
przybywała na Wigilijną sesję. Bo jak zauważył Mateusz Premier już tylko
my przestrzegamy tradycji i tylko u nas zwierzęta w Wigilię mówią ludzkim
głosem. W Unii przestały ,stąd takie parlamentu UE uchwały. Islamizacja ,penetracja i
dezinformacja. Dlatego naszą misją na najbliższe lata będzie reewangelizacja
,reintegracja ,rewaloryzacja i funduszy wypłata.
Musimy spoganioną Europę wydezynfekować ,zrechrystianizować,
spolonizować i wypolerować .Ale to plan na przyszły rok , a na razie wigilijna
sesja sejmowa do kolejnych zmian gotowa. Na początek kolacja, siano, buraki
,ziemniaki, dla lwa i lisa karpi misa. Bo ryby podobnie jak dzieci nawet w
wigilię głosu nie mają.
Po kolacji czas wystąpień. Nie zaproszono na wszelki wypadek
zwierzyny opozycyjnej,bo dyskusja ma być szybka, treściwa ,żeby nikt nam nie
przerywał. Dziś na Wiejskiej w dzień grudniowy takie toczą się rozmowy.
Rad koczkodan ,że się śmieli ,kiedy może udać człeka ,włączył
wszystkie mikrofony, lew nie może przecież czekać .On marszałkiem jest tu
dzisiaj, więc do dzieła się sposobi, tylko niech mu ktoś podpowie czym zajmują
się posłowie. Ktoś mu z boku podpowiada,by zapytał się sąsiada, sąsiad wszystko
wie najlepiej bo jest szefem w zoo sklepie. Stuk, puk laską w podłogę,
sejm, sejm wyraz zgodę ,stuk ,puk laską o blat, sejm mówi tak:
Marszałek Koczkodan.
Szanowni zooposłowie. Taki nasz los, że tylko dziś mamy głos.
Dlatego nie zmarnujmy z niego ani słowa , choć ustawa już gotowa. Dyskusji nikt
niech nie unika z użyciem choćby wykrzyknika. Przechodzimy do dyskusji
plenarnej.Proponuję by obrady poprowadził poseł Gibbon.
To będzie jedyny Gibbon w Prezydium Sejmu, który będzie
reprezentował większość ogólnonarodową, która jest w opozycji. Będzie się
przyczyniał do tego, że debata będzie prowadzona merytorycznie, bez
awanturnictwa i bez obraźliwych słów, jakie często słyszeliśmy z lewej strony
sali, ze środka sali, z tych kręgów, które były opozycją. Jeśli są jakieś
pytania do tej kwestii prosimy, aby zadawać tylko te właściwe . A panu posłowi
Lemurowi zwracam uwagę, że dobrze byłoby, gdyby używał pan tutaj
odpowiednich wyrazów. Wyraz „olewają” jest nie na miejscu w tym przypadku
.Powinno być „zwisają im”.
Przechodzimy
do głosowania.
Kto jest za tym by obrady poprowadził poseł Gibbon.
Nie widzę. Dziękuję. Na obecnych 360 posłów głosów za było zero, głosów przeciw
zero ,wstrzymujących się zero. Sejm podjął uchwałę, że ja dalej zostaję.
Po sprawach porządkowych udzielam głosu Przewodniczącemu
naszego ZOO, Naczelnikowi zwierząt panu posłowi Lwu Żoliborza.
Poseł Naczelnik Lew
Szanowne Zoo. Zacznijmy od początku. Nie ważne kto jak głosuje,
ważne kto liczy głosy .Przykład? 18 osób było „przeciw” obecności konia
na naszej liście wyborczej, a 6 było „za”, co oznacza, że decyzja była
jednogłośna. Dlatego chcemy, by zwierzęta mogły żyć z szansami w każdym miejscu
w Polsce, nie chcemy by jakikolwiek region się odzwierzęcał. Nie zależy nam na
koncentracji siły pociągowej tylko w kilku miejscach w Polsce. Chcemy, by
zwierzęta były narodem, który jest spójny. M.in. dlatego, że ma takie realne,
równe prawa. Nie tylko deklarowane, ale też te, które odnoszą się do
codzienności i które na co dzień są dla nas najważniejsze.
Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem
zostać mając lat 34, a zakończyć rządy mając lat 91. To byłby rok 2040.To
jeszcze strasznie dużo czasu. Tak długo jeszcze chcę utrzymać władzę by
uformować nowe liczniejsze stada antylop ,które my lwy tak uwielbiamy ,bawołów
za którymi przepadamy.Na drodze stoi nam jednak unijna ochrona praw zwierząt i
praw podstawowych.O ile jesteśmy całkowicie za ochroną życia poczętego antylop,to dorosłe osobniki są zbyt smaczne by podlegały całkowitej ochronie.
Czy chcemy mieć w Polsce te zjawiska, które przecież znamy z
Zachodniej Europy, to najgroźniejsze: małpi terroryzm, ale także taki
terror uliczny, strach przed wyjściem na pastwisko, często nawet w biały dzień,
często nawet w środku łąki czy lasu.? Czy to jest nam potrzebne? Czy nie znacie
państwo tych wydarzeń, które miały miejsce w Niemczech, gdzie cenzura, która
tam praktycznie istnieje, doprowadziła do tego, że one były nieujawniane przez
korniki drukarze? Chodzi mi o ataki na owce, o ich molestowanie, czy nawet
gwałcenie? Tego chcecie? Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody
pawian, szympans ,wilk czy kozioł siedział przed komputerem, oglądał filmiki,
pornografię ,zoofilię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie
na to ochota. Zwolennicy głosowania przez internet chcą tę powagę odebrać.
Dlaczego? Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje.
Zdradzieckie hieny i szakale .Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo
ma zagłosować.
Historia Polski, jak każdego narodu, nie jest idealna. Mieliśmy
bohaterów ,tygrysy co miały Visy, mieliśmy i hołotę ,nierogaciznę
uchlapaną błotem., To jest zupełnie oczywiste. Po 1945 roku ta hołota
mogła tryumfować, socjalizm to był ustrój hołoty dla hołoty, można powiedzieć.
Teraz przyszła nasza kolej .I my, proszę państwa, mimo wściekłych ataków, mamy
na to zwycięstwo pełną szansę. Ale pod dwoma warunkami: pierwszy z nich to to,
że dotrzymamy zobowiązań, a drugi, że nasze rządy będą przeciwieństwem rządów
prawa. .To wywołuje nowy wielki atak nienawiści, bo te białe róże,
to właśnie symbol nienawiści i głupoty, skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści.
Chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy, wygraliśmy wtedy i będziemy
zwyciężać nadal. Jesteśmy w stanie doprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj
zbieramy do końca. Będą pomniki i będzie prawda, prawda o podcięciu
podstępnie skrzydeł naszych orłów, ale także i o tych latach rządów,
które już za nami, Bogu dzięki. Tak bardzo się boją, stąd ta furia, stąd ta
nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej –
tych, którzy po prostu są oszalali są z nienawiści. I bądźcie pewni, że
potrafimy zwyciężyć i będziemy tutaj przychodzić i powtarzam – przyjdzie czas
prawdy, pełnej prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia i to już niedługo. I
przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy
nienawidzą Polski, bo o to chodzi, oni nienawidzą Polski, ale zezwierzęcona
Polska zwycięży. To my prezentujemy prawdę, demokrację i wolność. My
jesteśmy partią wolności. Polska jest dzięki nam dzisiaj krajem wolności,
jednym z niewielu w Europie.Zwierzęta , które by chciały przywrócić te
zasady, zasady darwinizmu społecznego ,dzisiaj z nami zaciekle w Polsce i za
granicą walczą, bo one w ramach tych zasad były dobre, bo były
silne, bo były w stanie wszystko sobie załatwić i są oczywiście takie, które po
prostu dają się oszukiwać, które są naiwne. Które spojrzą na jakąś
telewizję i przyjmują, że to co tam mówią, czy pokazują to jest prawda. Otóż
nie, to jest nieprawda. Jest wielki mechanizm kłamstwa w Polsce, oszukiwania
zwierzyńca, ale mimo tego mechanizmu zwyciężyliśmy, zwyciężamy i zwyciężymy.
Historia zwierzęcości zatacza wielkie koła. Jeszcze w 1998 mówiłem
,że nie mam wątpliwości co do tego, że po naszej stronie działają aktywnie
rosyjskie służby specjalne. Że Kapucyńskie Radio było głęboko antyzachodnie,
niechętnie nastawione do hierarchii kościelnej, prorosyjskie, życzliwe PRL. Że
miało nadajnik na Uralu. A dzisiaj mówię że ,nie byłoby tego, co teraz
jest w Polsce, nie byłoby tej próby naprawy Rzeczypospolitej, gdyby nie Ojciec
Kapucynek, ojcowie, siostry kapucynki i wszyscy, którzy prowadzą tę niezwykłą
instytucję Kapucyńskie Radio .Nadajnik na Uralu dalej działa ale to dla
Uralskiej Polonii -głównie czerwono białych reniferów. Nie twierdzę, że będzie
lepiej, ale nie zdziwię się, jeśli będzie jeszcze lepiej. A pani minister
Jałówka pozostaje na swoim stanowisku. Wszystkie zarzuty wobec niej to jest
wielkie ssanie z palca. Patrząc na twarze niektórych posłów osłów, to po
pierwsze – to jest tylko domysł, ale obawiam się, że niektórzy z nich byli
pracownikami dawnych organów bezpieczeństwa, z kolei też wydaje mi się, że
widać tam troszkę twarzy osób specjalnej troski. Nie wygląda to groźnie. Ale z
kolei polskie sądownictwo, to jest jeden gigantyczny skandal i z tym skandalem
trzeba skończyć. Dziękuję szanownej Izbie za uwagę .Proszę o wyrozumiałość gdy
będziemy szli na całość..
Oklaski, gromkie oklaski, burzliwe oklaski ,wszyscy wstają i
marynarami machają !!!!!!!!!!
Komentarze
Prześlij komentarz