JUŻ NIESTRASZNA NAM EUROPA BO PREZYDENT ZDOBYŁ ZŁOTO.BRAWO ON,BRAWO MY ,MISTRZEM JESTEŚ TAKŻE TY.
Może nie do końca zdobył ,ale na pewno wymodlił i wykibicował przed telewizorem. Bo jak mówiła już wcześniej Beata to się nam po prostu należało.Choć tak niedawno wstaliśmy z kolan z wielkim hukiem i przytupem,teraz przed mistrzostwami dla dobra sprawy i dobrej zabawy naszego od niedawna suwerennego narodu by nie sprawić mu zawodu całym rządem i Partią klęknęliśmy by nasz piękny sen się ziścił. Wymodliliśmy ,że się ziścił. Brawo my.
Jeszcze wczoraj wydawało się, że Unia nas stawia do kąta, że zgłosiła jakieś skargi bzdety czy inne kotlety do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jakby u nas nie było Prawa i Sprawiedliwości. Już wszyscy straszyli co to będzie ,co to będzie, że nie lubią nas już wszędzie ,że będą kary i inne koszmary. Że nie dla nas będzie kasa i pójdziemy na golasa. Ale właśnie wczoraj wyszło wielkie szydło z wora. Nasza Narodowa ,Suwerenowa i suwerenna drużyna pokazała nie tylko Unii ,ale całemu światu ,że nie z nami te numery ,Trybunały i przechery .Pokazaliśmy wszystkim naszym krytykom ,niedowiarkom i sceptykom gest Kozakiewicza. Teraz już nikt nas nie będzie rozliczał. Wieści dobre napłynęły też z innej strony. Kiedy trzy lata temu przejmowaliśmy stery władzy Polska była w ruinie. Nie było dróg ani mostów, bezrobocie szalało zakłady pracy wybudowane wysiłkiem mas pracujących miast i wsi były wyprzedawane za bezcen obcemu kapitałowi, albo rozkradane, defraudowane i korumpowane. Wystarczyły trzy krótkie lata wzmożonego wysiłku, patriotyzmu i zaangażowania, by Polska zmieniła się nie do poznania. Kilka dni temu z kopciucha, kłapoucha i kłamczucha staliśmy się członkiem elitarnej grupy państw wysoko rozwiniętych ,mlekiem i miodem płynącym, o obywateli swych dbającym. Minął tydzień ,dwa i ten nasz sukces, naszej partii został przekuty w złoto naszego medalu zdobytego przez naszych siatkarzy grających według naszych wzorców. Przyjmij twardo na klatę, podaj koledze by miał swoją działkę, kiwnij by nikt się nie zorientował o co chodzi i na końcu „bij kto w Boga wierzy” Na tę taktykę wymyślona w całości przez Pana Prezesa nie ma jak się okazało siły na całym świecie ,więc co tu mówić o jakiejś wyimaginowanej Unii.
Jeszcze wczoraj wydawało się, że Unia nas stawia do kąta, że zgłosiła jakieś skargi bzdety czy inne kotlety do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jakby u nas nie było Prawa i Sprawiedliwości. Już wszyscy straszyli co to będzie ,co to będzie, że nie lubią nas już wszędzie ,że będą kary i inne koszmary. Że nie dla nas będzie kasa i pójdziemy na golasa. Ale właśnie wczoraj wyszło wielkie szydło z wora. Nasza Narodowa ,Suwerenowa i suwerenna drużyna pokazała nie tylko Unii ,ale całemu światu ,że nie z nami te numery ,Trybunały i przechery .Pokazaliśmy wszystkim naszym krytykom ,niedowiarkom i sceptykom gest Kozakiewicza. Teraz już nikt nas nie będzie rozliczał. Wieści dobre napłynęły też z innej strony. Kiedy trzy lata temu przejmowaliśmy stery władzy Polska była w ruinie. Nie było dróg ani mostów, bezrobocie szalało zakłady pracy wybudowane wysiłkiem mas pracujących miast i wsi były wyprzedawane za bezcen obcemu kapitałowi, albo rozkradane, defraudowane i korumpowane. Wystarczyły trzy krótkie lata wzmożonego wysiłku, patriotyzmu i zaangażowania, by Polska zmieniła się nie do poznania. Kilka dni temu z kopciucha, kłapoucha i kłamczucha staliśmy się członkiem elitarnej grupy państw wysoko rozwiniętych ,mlekiem i miodem płynącym, o obywateli swych dbającym. Minął tydzień ,dwa i ten nasz sukces, naszej partii został przekuty w złoto naszego medalu zdobytego przez naszych siatkarzy grających według naszych wzorców. Przyjmij twardo na klatę, podaj koledze by miał swoją działkę, kiwnij by nikt się nie zorientował o co chodzi i na końcu „bij kto w Boga wierzy” Na tę taktykę wymyślona w całości przez Pana Prezesa nie ma jak się okazało siły na całym świecie ,więc co tu mówić o jakiejś wyimaginowanej Unii.
Premier osobiście
,by nie nastąpiły jakieś
totalne nieporozumienia i by unijny belgijski trener nie mógł już nic zmieniać.
Wielkość
i znaczenie naszego sukcesu są
jaskrawo widoczne w zestawieniu z totalną klapą
reprezentacji Totalnej Polski w piłce nożnej na tegorocznych również
mistrzostwach świata.
Powołani na nie przez jakby z lekka
nawalonego Adama Nawałkę
zawodnicy grali ostatnio ,albo często nawet nie grali w klubach
Zachodniej Europy odchodzącej od swych chrześcijańskich
korzeni, przesiąkniętej liberalnym nihilizmem ,prawami człowieka i pogonią
za Euro mamoną.
Ci zmanierowani wybrańcy, celebryci pokazujący swe syte uśmiechy w kolejnych spotach reklamowych wymiękli już w pierwszym meczu z lwami Afryki, spragnionymi zwycięstw i łupów wojownikami z Senegalu .Podobną klęskę ponieśli piłkarze sponsorów Totalnej spod znaku Angeli Merkel.
Wysyłając siatkarzy na mistrzostwa świata nie popełniliśmy już tego błędu. Wybraliśmy najlepszych synów naszego Narodu nie przesiąkniętych komercją, zaprzaństwem i inercją. Wychowanych i grających tu ,na tej ziemi ,w państwowych lub przewidzianych do repolonizacji klubach, ewentualnie w jakże bliskiej nam mentalnie i tradycjonalnie prawosławnej ziemi ruskiej. I niech ktoś jeszcze powie ,że nie dotrzymujemy obietnic wyborczych .Sukcesy i jeszcze raz sukcesy. To było i jest motto wszystkich wystąpień 3XP (Prezesa, Prezydenta, Premiera) Za to ludzie nas kochają, a niektórzy uwielbiają.
Komentarze
Prześlij komentarz