SŁOŃCE NARODU NIE SPRAWI ZAWODU.ZASTĄPIĆ GO MOŻE TYLKO BIAŁY ORZEŁ
DUDA.TO SIĘ MUSI UDAĆ |
Wszyscy trąbią przejęci i nadęci ,że nam 12% spadło bo kasiorę się przejadło,że musimy zaciskać pasa ,że do zwrotu ma być kasa, pensje posłów obniżone, samorządom przykrojone.Już ruszyły w Polskę cyrkowe popaprane banery ,gdzie robi się hałasy, ile który minister przytulił budżetowej kasy. Nigdzie ani wzmianki ,ze to dla jego kochanki. Dawali to wziął ,żeby się nie zmarnowało ,a przecież jak zapewniła Bećka, każdy zasłużył choć się wcześniej zadłużył .Nie z nami jednak te numery i oszczercze bannery. Nie podzieli nas nic choćbyście chcieli, a połączy wszystko co łączy. By zmiany ,których ciężar niesiemy nie zatarły w nas pierwotnego entuzjazmu i poświęcenia ,nie pozbawiły energii i determinacji wprowadzamy i wcielamy kolejne idee i ideały. Uchwalamy kolejne ustawy, do nich nowelizacje i nowelizacji nowelizacje by udowodnić ,że to my mamy racje. Aby nie powstrzymały nas kłody rzucane pod nogi, kije wkładane w szprychy i piasek sypany w tryby opracowaliśmy nie tylko dziesiątki projektów nowych rewolucyjnych nowelizacji ,ale także nowy dekalog praktyczno ideologiczny pozwalający utrzymać zapał ,solidarność i poświęcenie .W co nasi członkowie ,członkinie i członki powinni wierzyć ,w co ma wierzyć elektorat i protektorat.
PISDEKALOG |
Poniżej kilka oczywistych prawd ,których jednak nikt z braku czasu
dotychczas nie spisał.
GŁÓWNE
PRAWDY WIARY DOBREJ ZMIANY.
1)W
Partii Jest tylko jeden Prezes wart każdych pieniędzy na ochronę.
2)Prezes
jest Ojcem sprawiedliwym ,który za dobre wynagradza a za złe karze. Który
ustala co jest głosem ludu, co głosem Boga, a co Jego głosem.
3)Dobre
uczynki to te czynione przez nasza Partię i elektorat dla dobrej zmiany. Celem
polityków nie jest bogacenie się, tylko swoich bliskich.
4)Złe uczynki
to te czynione przez Totalną opozycję i ich lewackich zwolenników.
5)Pamiętaj
o przelewie na toruńskie media.
6)Nie
cudzołóż z cudzą żoną .Ożeń się z nią ,cudzołóż ze swoją.
7)Każda
następna żona jest lepsza od poprzedniej
8)Czcij
ojca swego jak siebie samego i matkę swoją Ojczyznę. Czcij Ojca dyrektora
biznesu przeora.
9)Nie
będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw partyjnemu towarzyszowi swemu. .
10)Fałszywe
świadectwo przeciw opozycji jako podane w dobrej wierze i celu staje się
prawdziwym świadectwem i zgodnym z konstytucją.
JEDEN PREZES,JEDNA PARTIA,JEDEN NARÓD |
Zgodnie z powyższym wierzymy ,że w Partii jest tylko jeden Prezes ,ale on już ma swoje lata i umysł mu psikusy płata. Dla spokoju i bezpieczeństwa naszego panowania konieczne wydaje się zatem jak najszybsze wyznaczenie następcy ,który byłby gwarantem dalszych pomyślnych lat przy władzy dla naszej Partii i Narodu. Tak bowiem robili wszyscy wybitni mężowie stanu znani w historii. Najczęściej źródłem sukcesji było dziedziczenie po tzw mieczu (często obosiecznym) czyli przez najstarszego syna władcy. Do dziś taka metoda przekazywania władzy funkcjonuje w monarchiach Bliskiego Wschodu oraz w dążącej w swym mniemaniu do komunizmu Korei Północnej .Ponieważ sukcesja nie dotyczyła jednak nigdy dziedziczenia przez kota, jedynym możliwym rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego w dzisiejszej Polsce staje się nawiązanie do rzymskiej tradycji adopcji. W ten właśnie sposób tworzyły się dynastie Julijsko Klaudyjska czy Antoninów.. W starożytnym Rzymie adopcja polegała na przejęciu pod władzę ojcowską syna lub córki z innej rodziny. Adopcja przeprowadzana była w obecności ważnego urzędnika na przykład Jakiegoś Patryka. Nie była wymagana zgoda adoptowanego, a kto się nie zgadzał dostawał grzywnę za grzywną jak HGW, aż się dał adoptować. Powodem przeprowadzania adopcji była najczęściej potrzeba utrzymania ciągłości władzy. Wtedy nie było jeszcze 500+ ,wychowywanie dzieci było kosztowne. Prościej i taniej było sobie dziecko adoptować, a najlepiej już dorosłe . W przypadku braku naturalnego syna zdecydowanie więcej kosztowało ojca wydanie córki za mąż (pokaźny posag) i dochowanie się wnuka niż adopcja, która pozwalała zawiązać sojusze polityczne. Przysposobieni synowie gwarantowali, że ród mógł wzrosnąć w siłę na scenie politycznej .Częste bywały przypadki, gdy w domach wysoko sytuowanych rodzin płodzono i rodzono wielu męskich potomków by ich potem oddać do adopcji innym bezdzietnym familiom. Oczywiście nie za „Jowiszu zapłać”
JOWISZU ZAPŁAĆ |
Zwyczaj adopcji miał zastosowanie przede wszystkim na samych szczytach władzy. .Juliusz Cezar adoptował swojego siostrzeńca Oktawiana Augusta gdy ten miał siedemnaście lat. Oktawian August adoptował swojego pasierba Tyberiusza tuż przed jego pięćdziesiątką. Tyberiusz adoptował swojego ciotecznego wnuka Kaligulę. Ten niestety nie zdążył nikogo adoptować, gdyż szybko został zamordowany przez własną straż przyboczną (Prezesie uważaj ,może 150 tyś miesięcznie to jednak za mało!) Na szczęście udało im się od razu znaleźć ukrytego pod łóżkiem bratanka wspomnianego Tyberiusza i stryja Kaliguli Klaudiusza , który mimo swych wad fizycznych nadawał się do przejęcia władzy i przejął. Za chwilę nie zapominając o tradycji adoptował przyszłego cesarza Nerona. Późniejsza nieco dynastia Antoninów także zasłynęła z tego, że kolejni wybitni cesarze : Trajan, Hadrian, Antoninus Pius, Marek Aureliusz nie byli rodzonymi synami swych ojców, a jedynie adoptowanymi.
Te piękne tradycje naszej grecko-rzymsko-chrześcijańsko-polskiej cywilizacji, kultury i synekury nadają się jak ulał do zastosowania przy naszych Dobrych Zmianach. Ponieważ nazwisko Prezesa nosi niezasłużenie wielu innych obywateli kraju nie możemy tamtej tradycji przejąć wprost. Prezes nie może kogoś adoptować i przyjąć do swego nazwiska, bo nie będzie to równoznaczne z następstwem władzy. Nie jest bowiem przynajmniej na razie nazwisko Kaczyński synonimem władzy jak Cezar ,Habsburg ,Bonaparte czy Windsor.
Po długich naradach i licznych poradach wybrnęliśmy z tego salonowo i salomonowo .Otóż wielu z nas od dawna mając w pamięci zasługi Józefa Piłsudskiego , widząc ich ogromne analogie do postaci, sylwetki i zasług Prezesa, doceniając rolę jaką Prezes odgrywa w kraju i za granicą nazywamy go bez ogródek, zażenowania i zakłopotania Naczelnikiem. Do takiego tytułu jest ze wszech miar uprawniony i uprawomocniony . Powinien stać się on zatem jego przydomkiem, pseudonimem ,synonimem ,drugim nazwiskiem. Jak Stalin stal się drugim nazwiskiem Dżugaszwilego. Takie właśnie nazwisko „Naczelnik” powinien nosić każdy następny następca przywódcy ,krew z jego krwi ,kość z kości, adept z adopcji. Tak jak ród Kim buduje potęgę i znaczenie Korei, tak zapoczątkowana przez Prezesa dynastia Naczelników powinna zbudować potęgę, moc i prestiż Polski.
Po tych wstępnych założeniach do nowej konstytucji pozostało ustalić jedynie, kto jest obecnie godzien zostać adoptowanym synem Prezesa, któż jest godny dać nową krew i nową nadzieję Dobrej Zmianie na wieki wieków.
A KTO MIAŁ JEJ PRZYZNAĆ? OJCIEC TADEUSZ? |
Jest praktycznie trzech dających nadzieję i gwarancję jakości kandydatów. Niestety,odpadła najposłuszniejsza Bećka ze swymi pazurkami ze względu na gender i to że się nie goli, a Antoni został oderwany od Broni. Zostali Zibi Sądy Trzebi , niedawny Jędrek „ran twoich niegodnam całować” dziś Andrzej „Trzy Veta” „Obrońca Jaruzala”. Doszlusował krokiem łyżwowym niedawny banksterier Mateusz „wajchę przełóż”.
Oczywiście pomazańca pomaże i wskaże Naczelnik ,ale wszyscy my wyznający
wymienione wyżej zasady po potwierdzeniu przelewu na konta Toruńskie uzyskujemy
ważny głos opiniotwórczy i możemy wziąć udział w konsultacji społecznej.
PRAWO TO JA. PRAWDA PANIE PREZESIE ,PANIE PREZYDENCIE? |
Zibi Sądy Trzebi to gwarant
prawa i sprawiedliwości bez wzgledu na okoliczności.W sądzie bowiem odmiennie
niż w meczu nie może być remisu, a obywatel zawsze przecież jest niewinny i nie
powinien przegrać chyba że z władzą. Dziś jest tak ,że albo jesteś winny albo
nie,albo masz zapłacić ,albo nie,albo się rozwodzisz ,albo nie,albo do
więzienia,albo do rządu.Tak było dotychczas.Liczyły się fakty ,dowody często
sprzeczne z naszym punktem widzenia.Teraz dzięki Zibi to się kończy.Już nikt
kto uważa się za niewinnego nie zostanie skazany.Bo przecież to my Naród w
swojej narodowej mądrości wiemy jak było naprawdę, a nie jakiś sędzia mianowany
przez kolesia.Dlatego sąd zamiast sprawdzać wątpliwe ,nieweryfikowalne i
niewiarygodne fakty powinien zwrócić się o opinię i wytyczne do doświadczonych
i prawomocnych działaczy naszego ugrupowania, a w sprawach najwyższej wagi do
samego Prezesa Naczelnika.Przekazane do realizacji wyroki będą opatrzone
gwarancją najwyższego i niezamąconego kazuistyką prawa i sprawiedliwości.Ten
dar niesie nam kandydat Zibi co się często krzywi nad upadkiem praworządności.
A JA SOBIE ŚPIEWAM,A JA SOBIE GRAM. JAKBY COŚ NIE WYSZŁO PARĘ BANIEK MAM. |
Kandydatem wyciągniętym za uszy z kapelusza jest nie jakiś tam królik w potrawce, ale prawdziwy ,licencjonowany banksterier Mateusz,który przestawia naszą gospodarkę na nowe,nie wybudowane jeszcze ze względu na brak satysfakcjonujących dotacji unijnych tory.Ma być to gospodarka oparta na innowacjach,których na Żoliborskiej przecież nie brakuje ,stąd pełne portki nadziei ,że się to jakoś poklei.Mateusz i znajomi na banksterce zarobili miliony,więc jest powszechna nadzieja ,że wszyscy zarobią jak oni.Kandydat na synowca Prezesa zatem to poważny,tym bardziej ,że biologiczny znany ojciec konspirator od lat nie był mu tatą .
Konkludując-trudno jednak z bankstera zrobić bohatera, a na dodatek w UE uśmiechał się dość krzywo i nikt nie chciał iść z nim na piwo.Woleli na wino z Victorem O.
TY TU SPEEK A JA Z MAKRELĄ I MAKARONEM TOKAJA WYPIĆ WOLĘ |
Po tych fuksach,kandydaturach przedstawionych dla czystej formalności bo przecież jest demokracja,mamy wybór ,suweren decyduje objawia się kandydat murowany,człowiek z marmuru,człowiek z żelaza, człowiek z Pałacu.
HELLO NARÓD |
To jemu Suweren zaufał,jego powołał na strażnika konstytucji.Oczywiście nie tej starej laicko lewacko liberalnej , ale tej nowej ,którą według naszych wytycznych zobowiązał i podjął się uchwalić.Przysięgał co prawda na starą bo innej nie było,ale palce miał skrzyżowane tak,że się nie liczy.Teraz kiedy po śmiałych akcjach po bandzie uzyskał najpierw przydomek „dwa weta” ,a teraz „Obrońca Jaruzalem” czym rozjarzył Prezesa , nie pozostaje nam ludziom Partii Dobrej Zmiany nic innego jak poddać go ojcowskiej karzącej ręce Prezesa.Jako adoptowany syn nie będzie mimo zapisów konstytucji (nawet tej nieważnej) miał prawa odmówić podpisania jakiejkolwiek ustawy,mianowania jakiegokolwiek generała,sędziego czy kogokolwiek innego.Prezes nie będzie musiał dłużej ciągnąć swoich niezliczonych ochroniarzy do pałacu by przywołać do porządku Głowę Państwa .Teraz wystarczy jeden telefon by w ramach koniecznej opieki nad ojcem Andrzej „Trzy Weta” popędził do apteki po leki i na Żoliborz udzielić opieki..Rodzina ponad wszystko,.Capo di tutti capi.Nikt ponadto nie zarzuci już Prezesowi,że nie ma formalnych uprawnień do rządzenia krajem i podejmowania kluczowych decyzji.Władza rodzicielska od Boga bowiem pochodzi stąd adopcja Głowy Państwa spowoduje ,że Prezes Naczelnik stanie się nie tylko symbolicznym Ojcem Narodu, ale także jego ojcem prawnym potwierdzonym przez testy DNA.Ojcem uprawnionym do wszelkich decyzji.
OJCZE ŚWIĘTY Z NIEBA?,CO CI JESZCZE TRZEBA? |
Komentarze
Prześlij komentarz