W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA NA GŁODA

2

Jakim cudem ludzie ,których obserwatorzy z całą pewnością zdefiniowaliby jako szalonych (Crazy Horse) dochodzą do często niczym nie ograniczonej władzy?Czy taki przypadek nie powinien być rozpatrywany przez Święte Officjum  jako cud ,wszechstronnie badany,analizowany i oceniany? Cudem chyba nie nazwano by przypadków  przejęcia władzy na drodze sukcesji  jak w przypadku Nerona ,Kaliguli ,Vlad Tepes'a  czy Iwana Groźnego. Zdarzają się jednak chichoty historii ,kiedy władzę zdobywają w demokratycznych wyborach fiksaci pokroju Adolfa Hitlera Ciemny lud to często kupuje  i będąc suwerenem wynosi szalonych wizjonerów i omamieńców na szczyty powierzając im swój los na dobre ? i najczęściej złe .Panujących tego pokroju niezależnie skąd się wzięli i kto ich wybrał  łączy jedno. Są owładnięci jakąś ideą i czują wewnętrzny przymus, by ją realizować. Mają, jak pisał psychiatra Antoni Kępiński, „awersję do tego, co z tą ideą niezgodne, przede wszystkim do tych, którzy nie są jej wyznawcami. Obraz świata upraszcza się do biało-czarnego, ludzie dzielą się na »wierzących« i »niewierzących«, pierwsi są dobrzy, drudzy – źli”.

5

Szaleni władcy  zawsze znajdują swoich wyznawców. Antoni Kępiński tłumaczy to w ten sposób, że „przyjęcie danej ideologii redukuje niepewność związaną z samym faktem istnienia, z koniecznością wyboru właściwego zachowania spośród wielu możliwych”.

4

Im idea bardziej obłędna, tym daje prostsze wytłumaczenia skomplikowanych zjawisk społecznych. Takimi ideami były zawsze rewolucje, a na ich czele stawali zawsze ludzie o głęboko zaburzonych osobowościach.

Rewolucja i rewolucjoniści cele zwykle mają szlachetne, ale utopijne, w dodatku z reguły, nawet jeśli cel byłby realny, źle dobierają drogi dojścia do tych celów. Czynią tak, bo lekceważą naukę i zwykle są w konflikcie ze środowiskiem uczonych, do którego z reguły nie mają zaufania, głównie dlatego, że środowisko to nie podziela ich prostych sposobów na naprawę świata.

Każde niepowodzenie szalonych rządzących  daje się wytłumaczyć przez działanie wroga. Musi on być wskazany, ale najlepiej nie do końca zdefiniowany. Może to być islamista, Żyd, mason, wróg klasowy, kułak, agent albo jakiś tajemniczy układ. Im bardziej nie można go znaleźć lub choćby zidentyfikować, tym bardziej wydaje się on niebezpieczny.

16

To dlatego w miarę postępu rewolucji socjalistycznej czy narodowej zaostrza się czy to walka klasowa, czy walka z komunistami i złodziejami ,kastami, elitami, imigrantami i co tam jeszcze można szalona wyobraźnia podsunie.

Psychopatologia zna pojęcie osobowości paranoicznej lub paranoidalnej. Osobnik o takich cechach osobowości charakteryzuje się nadmierną wrażliwością na niepowodzenie i odrzucenie. Ma wyraźną skłonność do długotrwałego przeżywania prawdziwych lub tylko subiektywnie przeżytych przykrości. Nie wybacza prawdziwych lub urojonych krzywd i przeżytego lekceważenia. Ale przede wszystkim jest podejrzliwy, koncentruje się na niepotwierdzonych „spiskowych” wyjaśnieniach otaczających go wydarzeń.

Osobnicy o osobowościach paranoidalnych chętnie poświęcają się idei. Łączą w grupy jej współwyznawców. Gdy do symptomów osobowości paranoidalnej dojdą urojenia i omamy, zwłaszcza zaś takie jak urojenia prześladowcze, urojenia szczególnej misji, kiedy słyszy głosy coś mu nakazujące albo zagrażające, gdy zaczyna widzieć szatana albo wysłanników innych ciemnych mocy, mamy już do czynienia z paranoją lub polityką.

3

Przywódca oczywiście jest przekonany, że jest zdrowy, i tym bardziej nienawidzi tych, którzy jego objawy dostrzegają i coś mu próbują tłumaczyć. Wszyscy zwracający uwagę na nietypowe czy mało racjonalne zachowania władcy zostają zaliczeni do wrogów, uczestników spisku ,puczu, coraz bardziej wszechogarniającego, coraz groźniejszego. Im krytykujący był kiedyś bliższy, tym jego urojona zdrada boleśniejsza, tym bardziej zasługująca na potępienie .Rewolucja zjada własne dzieci. Przywódca o osobowości paranoidalnej dostrzega oczywiste jego zdaniem związki przyczynowe między zupełnie przypadkowymi i niezależnymi zjawiskami.

Wszystko łączy mu się w logiczną całość: to czytelne i oczywiste działania wrogów, spiski, złowieszcze układy, agenci. Więc rusza je zwalczać z coraz to większą energią i determinacją i z coraz mniejszym poczuciem rzeczywistości. Nie uznaje dialogu, dyskusji. Nie dyskutuje, tylko walczy i tym bardziej się obraża i nakręca. Na wszystkich: na przeciwników, na nie dość wiernych sojuszników, na cały świat. Nie próbuje przekonać do swojego zdania, a już bynajmniej nie trudzi się, by wysłuchać zdania oponenta. Chce go zniszczyć, bo oponent to wróg, który na pewno chce jego zniszczyć, więc musi go w tym ubiec. Jakakolwiek dyskusja wydaje się pozbawiona jakiegokolwiek sensu , bo skoro przywódca ma rację (a ma ją z definicji),  chce samego dobra, a inni czegoś innego, to znaczy oni chcą zła. A do zła przywódca nie może dopuścić.

Ma wielki cel. Tak wielki, że musi uświęcać środki. Dobro rewolucji najwyższym prawem, uważali zawsze wszyscy rewolucjoniści, od rewolucji francuskiej poprzez bolszewicką do moralnej.Jak mówią psychiatrzy, u zwykłego Kowalskiego  paranoja jest stanem klinicznym u polityka przywódcy  zmienia się w doktrynę.

Lista wspaniałych do szaleństwa przywódców  jest długa i co chwilę wzbogacana o kolejne fenomeny.

6

TYBERIUSZ  Cesarz od 14 do 37 r.

Ten mrukliwy, cichy, wycofany, przez długi czas uzależniony od matki cesarz nienawidził ludzi. Otaczał się wąskim gronem doradców, między innymi brutalnym prefektem pretorianów Sejanem czy astrologiem Trazylem, w którego wróżby wierzył bezkrytycznie. Od 26 roku rządził Rzymem z Capri. Wyspę tę, przekształcił w istny burdel. Z najdalszych zakątków imperium ściągał dzieła sztuki o tematyce erotycznej.Specjalni cesarscy agenci przemierzali Italię, dobierając najurodziwszych chłopców oraz dziewczęta, mające stać się zabawkami cesarza.Część przebywających na wyspie dzieci była specjalnie wyszkolona, by, kiedy cesarz zażywa kąpieli, podpływać i szczypać go w intymne miejsca.

Erotyczne rozpasanie nie było jedynym hobby cesarza. Umiłował on sobie również wszelkiej maści tortury i kaźnie. Dzień zaczynał od oglądania egzekucji. Sam nawet opracował dość wymyślny sposób uśmiercania. Nieszczęśnikowi krępowano członek rzemieniem, a do przełyku wpychano rurę.Tłoczone przez nią wino, nie znajdując drogi ucieczki, szczelnie wypełniało trzewia ofiary. Kiedy delikwent był już pełen trunku, przebijano mu brzuch, czego efektem były fontanny czerwonych strumieni tryskające z wnętrzności ku uciesze  władcy. Wciągnięty w wir rozpusty cesarz nie zaniedbywał swoich poddanych. Raz na jakiś czas wysyłał do stolicy list, który doprowadzał do trwających tygodniami czystek.

Rygoryzm niektórych cesarskich poleceń przechodził wszelkie wyobrażenia. Kiedy na śmierć skazano całą rodzinę Sejana, włącznie z małoletnią córką, podniosły się liczne protesty.Prawo oraz religia Rzymian zabraniała wykonania wyroku śmierci na dziewicy w obawie przed gniewem bogów. Kat otrzymał zatem  polecenie, aby najpierw dziewczynkę zgwałcić, potem dopiero udusić.

7

KALIGULA Cesarz od 37 do 41 r.

Wstępując na tron jako dwudziestopięciolatek, cieszył się dobrą opinią zarówno senatu, jak i szerszych mas społeczeństwa. Był co prawda oskarżany o kazirodcze stosunki z siostrami (oraz ich małżonkami, naraz) jednak były to tylko plotki. Po kilku miesiącach panowania zapadł na dziwną chorobę, która miała go całkowicie odmienić.  O ile mianowanie konia najpierw senatorem, a później konsulem można tłumaczyć jako próbę ośmieszenia senatorów, to trudno wyjaśnić bieganie po pałacu w damskich ciuchach i twierdzenie, że jest się boginią Wenus. Podobnie wypowiedzenie wojny Neptunowi . Nakazał legionistom w szyku bojowym wejść do morza i ciąć faleNastępnie kohorty dostały rozkaz zbierania muszelek i z takim łupem udały się na wjazd triumfalny do Rzymu.Nie są do końca potwierdzone są informacje ,że posunął się do stworzenia domu publicznego, w którym klientów obsługiwały żony i córki senatorów.

NERON

8

Syn Gnejusza Domicujsza Ahenobarbusa, pijaka, mordercy i zwyrodnialca, oraz Agrypiny, która w drodze po władzę nie wahała się najpierw wyjść za stryja, a potem go otruć. Czyli bardzo dobre geny. Do tego  szczypta wychowania bezstresowego, zalotne zachowanie matki (którą posądzano o uwodzenie syna) oraz bezkarność płynącą z władzy cesarskiej . Zaczynało się niewinnie, od wielkiego zamiłowania do sztuki lecz machina szaleństwa nakręcała się wraz z rosnącym przekonaniem o własnej bezkarności. Nie pomogły tu nauki słynnego Seneki. Natura Nerona początkowo dawała o sobie znać w formie wypadów na miasto. W przebraniu żebraka cesarz włóczył się po szynkach i burdelach, wszczynając karczemne awantury. W trakcie takiej wyprawy poznał żonę senatora Juliusza Montana, która stała się dla niego nauczycielką wszelkich perwersji.Cesarz był kochliwy. Pierwszą jego miłością była wyzwolenica Akte. Stała się ona kością niezgody pomiędzy Neronem a Agrypiną. Wtedy cesarz powziął zamiar zgładzenia własnej matki ,który solennie zrealizował.  Następną kochanką Nerona została Poppea Sabina, z której inicjatywy cesarz nakazał zamordować żonę – Oktawię. Lecz i Poppeę czekał marny los. Zmarła brzemienna, kopnięta przez pijanego Nerona w brzuch.Do tego liczne stosunki z chłopcami i mężatkami, gwałt na westalce, ślub z wykastrowanym chłopcem (jako mąż) oraz z niewykastrowanym (jako żona), kąsanie w przebraniu zwierzęcia genitaliów ludzi przywiązanych do pali .Itd,itp.

Karol VI

9Ten rządzący Francją na przełomie XIV i XV wieku władca mógł pochwalić się dwoma rzeczami - wyjątkową płodnością (jego wysokość dorobił się 12 potomków) oraz przydomkiem "Szalony". Choroba, niczym grom z jasnego nieba, spadła na króla w chwili gdy ten odbywał podróż do Orleanu. Znienacka Karol wpadł w szał i wymachując mieczem zaatakował swoja świtę. Udało mu się nawet zabić jednego z rycerzy, zanim reszta królewskiej ekipy zdołała zapanować nad oszalałym monarchąDalej było już tylko gorzej. Królowi trzeba było co chwile przypominać kim jest i jak się nazywa, bo biedak cierpiał na kłopoty z pamięcią. Pewnego razu strzelił focha i odmówił mycia się oraz zmieniania odzieży. Przez wiele miesięcy nikt nie był w stanie nakłonić go do jednego chociaż odstępstwa od tego postanowienia. Niekiedy też odklejała mu się klepka i władca wrzeszcząc biegał po korytarzach swej rezydencji. Dla jego własnego dobra pozamykano niektóre drzwi..Jednak najciekawszym odjazdem Karola VI był dzień, w którym król stwierdził, ze jego ciało wykonane jest z delikatnego szkła. W związku z tą kłopotliwą przypadłością, władca nosił mięciutkie, wyściełane poduszeczkami ubranie i zabraniał komukolwiek dotykania swej szklanej osoby. Choroba Karola VI nie opuściła go aż do śmierci.

Sułtan Ibrahim


1

To jeden z najbardziej znanych przedstawicieli dynastii Ottomanów. Historia pamięta go jako władcę, który niemalże doprowadził Imperium do upadku. Ibrahim cierpiał na głęboką depresję i nerwicę. Nie lubił się też dzielić - gdy usłyszał plotkę, że jego kochanki zostały "naruszone" przez innego mężczyznę, kazał utopić wszystkie 280 mieszkanek swego haremu w morzu . Sułtan, mimo że wykazywał się też wyjątkowym, bezdusznym okrucieństwem, miał jednak potrzeby serca i zapragnął znaleźć żonę, którą mógłby obdarzyć najgłębszym z uczuć. Warunek był jeden - wybranka władcy musiała być najbardziej otyłą kobietą, jaka po ziemi chodziła. Znaleziono taką kandydatkę gdzieś w Armenii i z wielkim wysiłkiem przywleczono sułtanowi pod nos. Ibrahim I był zachwycony i nazwał ją Sheker Pare, czyli "cukiereczkiem".

IVAN GROZNYJ

10

Na rozkaz Iwana Groźnego opricznicy łamali pojmanych kołem, kastrowali, rwali cęgami. Poddani, którzy popadli w niełaskę, ginęli w okrutnych torturach razem z całymi rodzinami. Tysiące mieszczan z Nowogrodu utopiono w lodowatej rzece. Małe dzieci kaci przywiązywali do matek. Z czasem car popadał w coraz większy obłęd. Podejrzany o udział w polskim spisku skarbnik Juriewicz Tiutin został porąbany na kawałki, wraz z małymi dziećmi i żoną. Nabity na pal Tielepniew musiał patrzeć, jak opricznicy gwałcą jego matkę. Iwan Groźny nie oszczędzał również najwyższych duchownych. Leonid, nowy arcybiskup Nowogrodu, choć służalczy, został zaszyty w skórę niedźwiedzia i rozszarpany przez psy.

Ojciec Iwana Groźnego - Wasyl III - zmarł w 1533 r., kiedy syn miał trzy lata. Matka Helena, walcząc z pretendentami do tronu, uwięziła i otruła stryjów małego Iwana - Jerzego i Andrzeja. W 1538 r. ich stronnicy zemścili się, trując Helenę. Iwan i jego młodszy brat Jerzy kilka lat oglądali krwawe rzezie. Książę żył w strachu o swoje życie, pogardzany i odtrącony. Wspominał potem: "Jerzego i mnie traktowali jako obcych albo żebraków. Jakiż niedostatek odzieży jak i pożywienia musieliśmy znosić! Nie pozostawiono nam żadnej wolności".

Iwan w wieku zaledwie kilku lat zaczął dręczyć zwierzęta. Szczeniaki zrzucał z murów Kremla, złapanym ptakom wydłubywał oczy i wnętrzności. Gdy miał 15 lat, z kompanami zaczął napadać na kupców i chłopów. W grudniu 1543 r. w czasie uczty miotał obelgi na bojarów, zarzucając im zdradę i samolubstwo. Andrzej Szujski został na jego rozkaz rozszarpany przez psy. 16 stycznia 1547 r. książę koronował się na cara.

Iwan IV mawiał, iż "monarcha może sprawować swoją wolę wobec niewolników, których Bóg mu powierzył", a carowie "nagradzają lub karzą swoich poddanych, jak im się podoba. I przed nikim się nie tłumaczą. Jeśli nie jesteście posłuszni władcy, który popełnia jakąś nieprawość, stajecie się nie tylko winni wiarołomstwa, ale skazujecie na potępienie wasze dusze, gdyż sam Bóg wam nakazuje ślepe posłuszeństwo waszemu księciu.

Iwan Groźny kierował wprowadził formę czystek, którą wykorzysta potem Stalin. Kiedy w niełasce znaleźli się sami przywódcy opriczniny - Aleksiej Basmanow i Anatazy Wiaziemski. Syn Basmanowa, Fiodor, widząc, co się święci, i chcąc udobruchać cara, sam zamordował swojego ojca. Przeżył czystkę. Dziękował potem Bogu, że skończyło się na zesłaniu nad Jezioro Białe. Wiaziemski został zamordowany wraz z rodziną. Iwan IV w 1572 r. łaskawie zniósł dekret o opriczninie. Nie ma co się zatem dziwić jednemu z dworzan, który dziękował władcy, gdy ten nożem uciął mu dla zabawy ucho podczas uczty. Mogło skończyć się gorzej. Krwawe czystki powróciły pod koniec lat 70. Marta Subakina, trzecia żona cara, zmarła wkrótce po ślubie. Stało się to pretekstem do poszukiwań winnych. Jej szwagier Michał Tiemriuk został nabity na pal. Leonid, nowy arcybiskup Nowogrodu, choć służalczy, został zaszyty w skórę niedźwiedzia i rozszarpany przez psy. Zakonnicy, którzy nie chcieli oddać kosztowności, zostali rzuceni głodnym niedźwiedziom na
pożarcie. Skazanym dano włócznie do obrony.

15

ADOLF HITLER

30 stycznia 1933 roku objął funkcję Kanclerza Niemiec. Umiejętnie lawirując między tym co „narodowe”, a tym co „socjalistyczne” jego partia NSDAP zdobyło sobie poparcie Niemców, w demokratycznych wyborach stając się główną partią w parlamencie. Uchwyconej w ten sposób władzy naziści już nie oddali.

Według Ericha Fromma, słynnego niemieckiego psychoanalityka, najbardziej znamienną cechą charakteru Hitlera była jego fascynacja śmiercią. Fromm nazwał ją nekrofilią i opisywał jako namiętny pociąg do wszystkiego co martwe, zbutwiałe, zgniłe i chore. Przypisywał mu obsesję zabijania, a także przemożną chęć destrukcji dla samej destrukcji.
Ofiarami niszczycielskiego popędu wodza III Rzeszy byli i ludzie, i miasta. Chciał doprowadzić do całkowitej eksterminacji Żydów, Romów, homoseksualistów, a Polaków i inne nacje słowiańskie zamierzał zamienić w niewolników pracujących na rzecz "rasy panów". W swojej żądzy niszczenia pod koniec wojny (w marcu 1945 r.) ogłosił dekret o "spalonej ziemi". Przewidywał on skazanie kraju i rodaków na totalną zagładę w razie okupowania Niemiec przez aliantów. Obok nekrofilii i skłonności destrukcyjnych inną wyróżniającą cechą osobowości Hitlera były jego skłonności sadomasochistyczne. Przejawiały się one w jego patologicznych relacjach seksualnych z kobietami. Kilka z nich, które były bliżej związane z dyktatorem, popełniło samobójstwo, a kilka kolejnych próbowało odebrać sobie życie. Wyróżniał się też skrajnym narcyzmem. Interesował się w zasadzie tylko sobą, swoimi myślami, pragnieniami. Bez końca potrafił mówić o własnych ideach, przyszłości, planach. Świat obchodził go tylko tyle, o ile był przedmiotem jego pożądania. Zaś inni ludzie byli dla Hitlera ważni tylko wówczas, gdy mogli służyć jego celom albo mogli być do nich użyci. Miał zdolność do wywierania wrażenia na innych ludziach i przekonywania ich do swoich zbrodniczych zamierzeń...
Fromm, posiłkując się ustaleniami biografów Hitlera, stwierdza, że przyszły Fuhrer nie przezwyciężył nigdy dziecięcego narcyzmu i wolał żyć w świecie fantazji, niż np. wysilać się w szkole. Doznawał w niej niepowodzeń i w wieku 15 lat interesował się wyłącznie grami wojennymi , w które bawił się najczęściej z młodszymi, chłopcami, wśród których mógł odgrywać rolę dowódcy. Z kolei swej pasji do powieści Karola Maya oddawał się, nawet gdy stał na czele III Rzeszy. Niepowodzenia w szkole, jak również późniejsze, np. w czasie zdawania egzaminu wstępnego na Wiedeńską Akademię Sztuk Pięknych (rektor oznajmił mu bez ogródek, że nie nadaje się na malarza), składał wyłącznie na barki rzekomo wrogo usposobionego otoczenia, któremu poprzysiągł zemstę. Nie był w stanie dostrzec własnego udziału w tych porażkach, przede wszystkim swojego lenistwa. Długo korzystał z pomocy finansowej matki prowadząc żywot próżniaczy. Tak było do czasu, gdy skończyły się pieniądze, a Hitler stał się bezdomny. Dopiero wówczas zaczął malować pocztówki na sprzedaż . Straszny ojciec Ojciec Hitlera był przeciwieństwem matki i w jego życiu zapisał się jako tyran. Bił syna - już jako trzylatka - niemiłosiernie, codziennie i bez powodu, głównie przy pomocy pejcza ze skóry hipopotama. Hitler później z upodobaniem nosił szpicrutę, a psychoanalitycy przekonują, że jego postawa wobec Żydów przypominała relacje jego ojca wobec niego. Ojciec stale też poniżał przyszłego wodza III Rzeszy, m.in. przywoływał go, gwiżdżąc na dwóch palcach.

13

O tej masochistycznej skłonności Fuhrera pozostało kilka relacji, np. z pobytu znanej aktorki filmowej Renate Mueller w Kancelarii Rzeszy w 1935 r. Mueller zwierzyła się, że "była pewna, iż Hitler będzie miał z nią stosunek; oboje rozebrali się i mieli iść do łóżka, kiedy on rzucił się na podłogę i zażądał, by go kopała". Ona nie chciała, on nalegał, wreszcie uległa i zaczęła go kopać. "To bardzo go podniecało i prosił o jeszcze więcej, powtarzając, że nawet na to nie zasługuje i nie jest wart tego, by przebywać z nią w jednym pokoju. Im bardziej go kopała, tym bardziej był podniecony". To wydarzenie kosztowało życie Renate Mueller. Rok później została zmuszona do popełnienia samobójstwa. Ewę Braun, 23 lata młodszą od siebie, traktował też instrumentalnie. Przy niej nie wahał się mówić: "Bardzo inteligentni ludzie powinni brać sobie prymitywną żonę". Żądał od niej tylko uległości. Ona się na to godziła, choć z najwyższym trudem godziła się na takie traktowanie.
Hitler od wczesnych lat narzekał na zdrowie. Lekarze doliczyli się kilkudziesięciu chorób, które albo go dopadły, albo były efektem jego hipochondrii. W bólach pomagać miały mu narkotyki, które kazał sobie wstrzykiwać. Według niektórych historyków brał aż 92 rodzaje narkotyków, m.in. morfinę, amfetaminę, opium.

JAROSŁAW KACZYŃSKI

12

13 grudnia 1981, po ogłoszeniu stanu wojennego, dotarł do strajkujących w Hucie Warszawa[. Zajmował się później dystrybucją wydawnictw podziemnych, brał udział w reaktywowaniu „Głosu”. W 1982 był jednym z założycieli Komitetu Helsińskiego w Polsce. Należał do autorów raportu o łamaniu praw człowieka w Polsce w stanie wojennym prezentowanego w 1983 na konferencji KBWE w Madrycie, a w 1989 do założycieli Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

17

W  2017 roku do współtowarzyszy walki o Prawa Człowieka stających ponownie w obronie Praw Człowieka w Polsce 2017  powiedział : Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami . Ciąg dalszy przemiany wkrótce  nastąpi.

 

Przypisy.
O Hitlerze  na podstawie tekstu Włodzimierza Knap’a


O Iwanie Groźnym na podstawie tekstu Jakuba Ostromęckiego

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JESTEM TAKI ,JESTEM TAKI ZMĘCZONY.BOLĄ MNIE RĘCE ,GŁOWA I OBIE NOGI.PĘKA MI SERCE,TYLE SIE DZISIAJ DZIAŁO. WSZYSTKO PRZEZ TUSKA Z JEGO NIEMIECKĄ BANDĄ.

NIE TRZEBA KOŃCZYĆ OXFORDU, YALE CZY HARVARDU, BY ZARABIAĆ MILIONY.JEŚLI TAK CHCE PREZES KACZYŃSKI WYSTARCZY KORESPONDENCYJNA WYŻSZA SZKOŁA OCHRONY ŚRODOWISKA -KIERUNEK BHP.

NOWA MINISTER KULTURY ZAPRAGNĘŁA W PODZIĘKOWANIU NAWIĄZAĆ Z PREMIEREM BLIŻSZY KONTAKT JAK KIEDYŚ Z PEWNYM KOMPOZYTOREM. NIESTETY MATEUSZ PRZEPISAŁ MAJĄTEK NA ŻONĘ. NIE MOŻE WIĘC RYZYKOWAĆ.