BIGOS CZYLI PRZEGLĄD TYGODNIA
Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez jednego z ministrów sprawiedliwości państw grupy wyszehradzkiej (dodajmy nie ministra Czech ,Słowacji czy Węgier) o wywózkę w kibitce do USA niejakiego Romana Polańskiego poszukiwanego za czyn nieżądny z nieletnią ,dziś na szczęście babcią. Powodem jest fakt iż poszukiwany ukrywa się w piwnicy willi jednego z sędziów gdzie nagrywa swój kolejny dreszczowiec „In the cellar” Oczywiście Sąd nie podał tej rzeczywistej przyczyny oddalenia wniosku o oddalenie tylko zamącił prawnym wywodem o naprawieniu szkody i jej znikomej szkodliwości społecznej ponieważ poszkodowana była już napoczęta .Przypomnijmy poszkodowana 13 latka spełniając marzenia mamusi o karierze artystycznej została zaproszona na obsesję fotograficzną do magazynu Voque , która to sesja miała rozpocząć jej karierę w Hollywoodzkim show biznesie. W programie sesji było jak to u gwiazd: topless oraz majtkiless w jakuzi. Roman jak to zobaczył nie wytrzymał i dokończył sesję w charakterystyczny dla swej twórczości obsesyjny sposób. Poszedł na całego zapominając że modelka może być rozwiniętą ponad wiek na potrzeby show biznesu małolatą .Ona zamierzała początkowo uznać ten gwałtowny ruch Romana za inwestycję na rzecz szybkiej kariery i była gotowa do dalszych posunięć. Niestety kiedy tylko po północy powróciła z sesji mamusia od razu sprawdziła jak daleko na tej drodze zaszła i już z samego rana policja tarmosiła zaspanym Romanem jako gwałcicielem .Później obie żałowały, że gdyby nie ta pośpieszna decyzja córka na pewno grałaby główne role w filmach Romana i jej marzenia by się spełniły .A tak grała ciągle w sadzie tę samą rolę ofiary opowiadając ze szczegółami jak to było z Romanem. O sprawie wszyscy zdążyli już zapomnieć bo miała miejsce w ubiegłym wieku .Na szczęście nasz minister po obejrzeniu satanistycznego „Dziecka Rosemary” postanowił pokazać swą moc duchową i ukarać bezbożnego Lucyfera Romana wydając go na pastwę amerykańskiej inkwizycji. Niestety do spełnienia prawa i sprawiedliwości dziejowej nie dopuścili korupcjogenni sędziowie co odbije im się czkawką i stanie ością i kością niezgody.
Nasze pięknotki nie dają o sobie zapomnieć. Dopiero co pojawiły się jako wzorce urody słowiańskiej i środkowoeuropejskiej , a tu znowu jak grom z jasnego nieba gdy piorun strzeli stały się zagrożeniem życia i śmierci dla swych licznych wielbicieli .Do dziś nasi najlepsi eksperci zastanawiają się jak do tego mogło dojść .Jak piękność twa w całej ozdobie i cnota która krytyki się nie boi mogły wywołać takie niebezpieczeństwo .Ostatecznie odkryto związek przypadku z miłością na zabój .Wszystkim od niedawna wiadomo ,że Wielka Brytania kierując się głosem swoich obywateli niechętnych polskim imigrantom zdecydowała się wyjść z Unii Europejskiej by nie musieć uczyć się trudnego polskiego.Przegłosować było łatwo,było milo i na tym się skończyło Nowo wybrany rząd brytyjski nie ma bladego pojęcia jak się do wyjścia zabrać więc najlepsze co mu przyszło do głowy to zaprosić doświadczony w oszałamianiu Polaków polski rząd by podpowiedział mu jak oszołomić tamtejszych Polaków a jak się uda to jeszcze Brytyjczyków.Zdolnych oszołomów w naszych barwach mamy wielu ,ale jak potwierdzają socjologowie najlepiej oszałamiają bo zarówno matactwem jak i urodą nasze piękne władcze panie.Pojechały zatem w doborowym towarzystwie innych charyzmatycznych przywódce obie Beaty bo Krystyna prawdopodobnie by sie nie zmieściła.Gadu gadu od śniadania do obiadu,Rząd brytyjski już wie co robić bo zgodziliśmy się przyjąć wszystkich uchodźców z Wielkiej Brytanii znających język polski.Po tym sukcesie osiągniętym głównie dzięki kokieteryjnej postawie obu Beat przyszła pora powrotu.Przygotowano w tym celu dwa samoloty .Pierwszy dla Beat i Polaków I sortu,drugi jak sama nazwa wskazuje dla II sortu.Miłość do naszych gwiazd która wybuchła w czasie wizyty uskrzydliła jednak wszystkich do tego stopnia,że nikt już nie czuł się II sortu .Każdy pchał się i parł by być jak najbliżej obiektów westchnień,wziąć je na kolana,uściskać czy chociaż pooddychać tym samym powietrzem.Wszyscy wsiedli więc do Number1,chcąc lecieć choćby na stojąco mimo,że maszyna nie posiadała odpowiednich wieszaków.Starsi delegaci oczekiwali bezskutecznie ,że młodsi ustąpią im miejsca.
Co tam się działo,co się działo kiedy wpierało się ciało w ciało.Nie wytrzymał w końcu tej miłosnej zawieruchy , parcia na stołki i Beaty dowódca statku.Poinformował delikatnie ,że w tym składzie i nieładzie nie oderwie się od ziemi tej ziemi.Na co Beaty chcące wreszcie odlecieć musiały odtrącić przyssanych do ich rąk,policzków i innych części ciała adoratorów.Odtrąciły i odleciały.Co by się jednak stało gdyby pilot był pijany ,albo na pokładzie znajdował się jego rozentuzjazmowany, chcący zaimponować Beatom dowódca.Kolejna miesięcznica?
Tak jak do niedawna Toruń kojarzył się z Kopernikiem ,obrotami sfer niebieskich tak teraz kojarzy się wyłącznie z Ojcem co ma Radio i jego obrotami biznesowymi. Wokół którego jak wokół słońca obracają się planety naszego rządu.Symbolem miasta nie są już Kopierniczki tylko Rydzyki w 24% śmietanie .
Watykan przynajmniej dla prawdziwych Polaków zszedł na drugi plan .Serce polskiego Kościoła podgrzewane przez wody geotermalne bije teraz w Toruniu. Dla uczczenia obchodów 25 lecia Radia Ma ryja oprócz udziału w celebrze, procesjach, koncertach ,całowaniu ojcowskiego pierścienia nasi posłowie postanowili uchwalić nową ustawę o zgromadzeniach ,która miała na zawsze zabetonować sojusz tronu z ołtarzem. Te właśnie dwie instytucje powinny bpwiem uzyskać przywilej pierwszeństwa w manifestowaniu, celebrowaniu i obchodzeniu w miejscach publicznych.Dotychczas wystarczyło bowiem ,że byle kto przyszedł, złożył wniosek i manifestował wymachując i wznosząc okrzyki byle jakie o byle co.Teraz będzie mógł sobie machać u szwagra za stodołą.Miejsca publiczne na wieki wieków będą zarezerwowane dla naszych przywódców i kapłanów.
Kolejny sukces odniósł też nasz ulubiony Pan Prezydent. Oklaskiwana i dopingowana przez niego Legia wzniosła się dzięki temu na wyżynę i pokonała jeszcze wyżej notowany Sporting Lizbona. Jest to jak dotychczas największe osiągnięcie sportowe naszego Pana Prezydenta. W podziękowaniu za sukces zawodnicy zaprosili Go do szatni gdzie przy trzaskach fleszy i szumie kamer założył wręczone mu symboliczne buty pierwszego kiwacza IV RP po czym zakrzyknął na cześć i chwałę piłkarstwa polskiego.
Po raz kolejny potwierdza się intuicja Pana Prezesa przy doborze właściwych ludzi do realizacji szczytnych celów. Jak żuczek gnojarek z obornika potrafi wycudować dla swego potomstwa dzieło sztuki kulinarnej tak i on dla celów nadrzędnych i państwowotwórczych potrafi użyć najlepszego dostępnego przyrządu demontażowego. Któż bowiem miał największe doświadczenie w eliminowaniu wrogów systemu po odejściu członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego?
Kto ma wiedzę, doświadczenie i pasję nagrodzoną przez PRL brązowym krzyżem zasługi .Prokurator Piłat . Skazał Jezusa ,wysłał za kraty Pikula. Oczywiście wszystko to robił dla ich dobra, medalu i awansu. Jezus gdyby nie został skazany nie miałby możliwości zmartwychwstania. Pikul gdyby nie poszedł na 3 miesiące do aresztu mógłby wpaść pod samochód ,albo wypaść z okna .Gdyby nie został wyrzucony z pracy mógł ulec wypadkowi przy pracy lub zachorować na chorobę zawodową.Nie zachorował i dzięki temu dziś jest vce burmistrzem. Ten dobrotliwy as prokuratury PRL wyciągnięty z rękawa Prezesa w dobrze zachowanym stanie dziś pod zmienionym nazwiskiem jako przewodniczący komisji toczy heroiczną walkę o zniszczenie ostatniego bastionu komuny jakim jest Trybunał Konstytucyjny twór stanu wojennego. Nikt w dotychczasowej historii sejmu nie przygotował i nie wcielił w życie 8 ustaw w tej samej sprawie zmieniając prawo prawie co miesiąc.
Każdy nasz sukces kończy się jeszcze większym sukcesem, ale nie możemy na tym poprzestać.W sondażach brylujemy jak na parkietach dyskotek lecz Prezes wybiega jak mistrz szachownicy 5 ruchów do przodu i tyle samo do tyłu.Dlatego oprócz ustawy rezerwującej miejsce na cykliczne miesięcznice do końca świata albo i dłużej przygotowuje plan utrzymania władzy do końca świata albo dłużej.W tym celu wysłał feldmarszałka Senatu na zwiady do Mińska gdzie tamtejszy generalissimus taki cel już osiągnął.
Po jego przejściu w zasłużone zaświaty władzę po nim przejmie syn.Jak określił feldmarszałek rozmowy przebiegały w przyjacielskiej,pełnej toastów za zdorowie i niedźwiadków atmosferze.W imię słowiańskiego braterstwa generalissimus w czasie jednego z dłuższych uścisków wyszeptał na ucho feldmarszałka tajemnice długiej i niczym nie zakłóconej władzy.Jedynym warunkiem ich skutecznego wprowadzenia do polskiego systemu politycznego jest ustalenie kto jest dziś oficjalnym małżonkiem następczyni dziś Prezesa ,jutro Naczelnika.
Komentarze
Prześlij komentarz